Stosuje się je do barwienia produktów żywnościowych, szczególnie wyrobów cukierniczych, napojów alkoholowych i bezalkoholowych. Na Allegro jest ogromny wybór barwników w żelu, proszku i płynie. Ja kupiłam 13 różnych barwników w proszku, aby wykorzystać je do farbowania czesanki.
To rezultat farbowania na parze barwnikami spożywczymi próbek czesanki Polwarth i jedwabiu. Rozpuściłam za dużo barwnika i kolory wyszły zbyt intensywne. Nie podobały mi się. Najlepiej wyglądała próbka w kolorze brązowym.
Próba farbowania okazała się przydatna. Przekonałam się, że barwniki są wydajne i lepiej rozpuścić w wodzie mniej proszku, aby nie było rozczarowania.
Miałam do dyspozycji gotowy fioletowy barwnik, bo na taki kolor planowałam pofarbować czesankę, ale większą frajdę sprawiło mi mieszanie kolorów.
Nie mam dostatecznie dużych garów ani sit, a czesanki było sporo, więc farbowałam ją partiami przez dwa dni.
Przed farbowaniem Polwarth z jedwabiem powędrował na 30 minut do letniej wody z octem. Delikatnie wycisnęłam wodę z czesanki i ułożyłam ją w pasmach na dwóch foliach.
Miarkę do odmierzania barwników stanowiła mała łyżeczka, a dokładniej czubek łyżeczki. Barwniki: czerwony, niebieski, granatowy i biały mieszałam w słoikach z letnią wodą.
Czesankę polewałam bezpośrednio ze słoików. Pomagała mi pięcioletnia Olcia. Nabierała farbę pędzlem z kałamarza i z radością mazała po czesance. Bawiła się doskonale.
Pasma zawinęłam w folię i włożyłam do metalowych sit ułożonych na garnkach z wolno gotującą się wodą i przykryłam pokrywkami. Po pół godzinie zawartość folii przewróciłam na drugą stronę i gotowałam na parze kolejne 30 minut. Zostawiłam w sitach pod przykryciem , aż wystygło.
Rozczesana szczotkami jest niesamowicie miękka i delikatna, a spora porcja jedwabiu nadaje jej połysk. Polwarth fantastycznie się przędzie.
Kolor wełny kojarzy mi się z jagodowymi lodami.
O rety, ale cudne kolor jagodowy uzyskałaś. Bardzo mi się podoba.
Dziękuję:)
Ale kolorki, zwłaszcza jagoda :)) Czy czesaki widoczne na zdjęciach to gręple czy psie/kocie szczotki?
To szczotki do czesania psów. Przyzwyczaiłam się do nich. Są lekkie i całkiem spore jak na psie szczotki – 12x 8 cm.
Świetna ralacja ! Zafarbowałas tak dużo wełny. Pewnie masz już pomysł na jej wykorzystanie ?
Rzeczywiście sporo tego:) Ostatnio swetry mi głowie tym bardziej, że całkiem nieźle wyszły mi dwa robione od góry.
Pięknie, naprawdę pięknie.
piękne kolory :))
motek zapowiada piękną przędzę, byłam zresztą ciekawa Twojej opinii o tym runie, każdy odbiera włókna trochę inaczej – na razie zgadzamy się co to jakości przędzenia, bo przędzie się je wyśmienicie :))